Dało się ostatnio odczuć w szeregach Naszego Klubu, pewne przesilenie wiosenne. Zwłaszcza klubowicze z klas starszych mają wielką potrzebę ruchu na świeżym powietrzu, zwłaszcza w piątkowe popołudnia...
Tymczasem prace postępują swoim tempem, często w wyjątkowym skupieniu i zaangażowaniu. Cieszy coraz większy poziom współpracy i gotowości do niesienia pomocy. Obecnie wyzwaniem wcale nie byle jakim jest budowa (dosłownie) modelu klasztoru ze szczytu Monte Cassino. Model nie jest prosty, a ostateczny efekt może nas zaskoczyć. Dobrze nastraja także mobilizacja chłopców i dziewcząt z młodszych klas co do zakończenia pracy nad makietą "D - day".
Starym "problemem" pozostają kwestie porządkowe - ot, choćby zadbanie o pędzelki po skończonej prac, tak aby za tydzień były zdatne do wykorzystania :)
Bardzo mnie raduje ten prosty fakt, że utworzyła się 7 - 8 osobowa grupa dziewcząt i chłopaków z klas III, IV i V. Obecnie to oni wiodą prym podczas piątkowych spotkań. I co ważne - nie odpuszczają, czyli nic na skróty.
Dominik Wabiński
I Prezes UKM "Maczek" w imieniu 25 Wiceprezesów